Podczas, gdy na blogach namiętnie pojawiają się już świąteczne wytwory, mnie natchnęło na robienie biżuterii ;)
Na początek wisiorek ze złotymi spękaniami i wysadzanym koralikiem, wykończony łańcuszkiem, a zawieszony na plecionym sznurku.
Co prawda nie do kompletu, ale powstał jeszcze pierścionek. Pod szklanym kaboszonem zamknęłam fragment spreparowanego liścia z odrobiną mieniącego brokatu. Z bliska wygląda dość tajemniczo, a na zdjęciach widać, jak się światło w nim odbija ;)
Mam już pomysł na jesienne korale, choć muszę przyznać, że pod wpływem świątecznych inspiracji, które podziwiam na waszych blogach, że powoli i ja zaczynam myśleć o zimowych pracach.
Póki co, serdecznie i ciepło pozdrawiam :)
Piękna biżuteria, pierścionek szczególnie wpadł mi w oko, świetny ma kolori formę :)
OdpowiedzUsuńPięknie, ładnie Ci idzie tworzenie bizutek i z przyjemnością czekam na wiecej
OdpowiedzUsuńTakie biżutki to ja lubię:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne!! :)
OdpowiedzUsuńOsz kurcze, cudne to jest!
OdpowiedzUsuńAż mi dech zaparło. Coś cudnego! Przepiękną biżuterię tworzysz
OdpowiedzUsuńPiękny wisiorek i pierścionek z ukrytym listkiem.
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Pierścionek cudo !
OdpowiedzUsuń