Zaczęło się od jednego kalendarza, a pomysłów na kolejne mi nie brakuje ;) Nie oznacza to jednak, że wszystkie pomysły zrealizuję. Jeden z nich prezentuje się tak:
Miałam również ochotę na zakładkę z balonem. A ponieważ nie miałam żadnego ładnego papierka z balonem, musiałam go sobie namalować ;) Przypadek sprawił, że wykorzystałam do tego farbki w pędzelkach, które nieużywane przeleżały kilka miesięcy. Pomalowałam nimi nie tylko balon, ale także kilka kartek w starej książce, sprawdzając jak malują te nowe farbki. Pomalowane kartki również wykorzystałam, ale efekt pokaże innym razem ;)
Pozdrawiam serdecznie i gorąco dziękuję za odwiedziny :)