Czy u Was też niemal bez przerwy sypie śnieg?
Wszędzie biało, i choć nie przepadam za zimą,
wolę ją taką, niż bez śniegu, szarą i nijaką.
Przyjemnie jest popatrzeć na ten biały puch za oknem,
popijając aromatyczną herbatę i... szydełkując.
Tym razem wydziergałam mankiety do butów - choć właściwie nie wiem
jaka jest ich właściwa nazwa.
Skarpet nie potrafię sobie wyszydełkować,
postawiłam zatem na nieco mniejszą formę ;)
A tak wyglądają mankiety, po wyciągnięciu z butów ;)
Co Wy na to? Macie coś podobnego?
A może macie inne ciekawe inspiracje?
Dziękuję Wam za odwiedziny i każde ciepłe słowo!
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)