Na gimnazjalnym kółku plastycznym padł pomysł: zróbmy "mikołajki".
Ale. Żeby nie było tak zwyczajnie - warunek był jeden:
samemu trzeba przygotować upominek ;)
Hm, postawiłam na kalendarz, stylizowany na kartkę - składaczek
oraz odrobinę ozdobiłam przeźroczyste pudełko,
które pomieści sporo różności,
a przy tym będzie widać, co jest w środku ;)
Trudno robić zdjęcia, które miałyby nieprzekłamane kolory.
Światło fatalne - ciemno nie tylko wieczorem :(
Pozdrawiam gorąco :)